cross-postowane z: https://szmer.info/post/8686764

Dianne Mourer macha amerykańską flagą, a Rana Mourer stoi przed tablicą z napisem „Alligator Alcatraz” przed ośrodkiem szkoleniowo-resocjalizacyjnym Dade-Collier Training and Transition Facility 12 lipca w Ochopee na Florydzie. Alexandra Rodriguez / AP

Jednym z celów [Andrei] Pitzer przy pisaniu książki One Long Night i kolejnych prac było zdefiniowanie, czym dokładnie jest obóz koncentracyjny.

Nazwała to „masowym przetrzymywaniem cywilów bez prawdziwego procesu. Jeśli więc odbywa się proces, to jest to proces pokazowy”. Więźniowie są przetrzymywani „na podstawie rasy, pochodzenia etnicznego, religii, przynależności politycznej lub niektórych aspektów tożsamości, a nie w wyniku popełnienia konkretnego przestępstwa, za które zostali skazani. Prawie zawsze miało to na celu osiągnięcie korzyści politycznych. To, co widziałam wszędzie, ale także w Stanach Zjednoczonych, to sposób, w jaki, szczególnie po 11 września w ramach »wojny z terroryzmem«, wykorzystywano to do konsolidacji władzy politycznej”.

Najbardziej znanym przykładem z nazistowskich Niemiec, będącym również źródłem wielu obecnych nieporozumień, są „obozy zagłady”, takie jak Auschwitz w Polsce, gdzie w komorach gazowych zginęła część z sześciu milionów Żydów zamordowanych w Holokauście. Jednak** pierwszy znany niemiecki obóz koncentracyjny, Dachau, został otwarty niecałe dwa miesiące po dojściu Hitlera do władzy na początku 1933 roku i służył do przetrzymywania – a nie mordowania – przeciwników politycznych nazistów.**

„Były one wykorzystywane w ramach pewnego rodzaju inżynierii społecznej” – powiedziała Pitzer o wczesnych obozach Hitlera. „Było tam wielu bezdomnych, wielu przestępców zawodowych, których umieszczono w obozach, aby zmniejszyć odsetek więźniów politycznych. Było to więc raczej działanie PR-owe. Ludzie bardziej to popierali. Widoczne było zwłaszcza przetrzymywanie gejów”.