Od poniedziałku dla Netflixa powstaje film o historii Lucio, w którego wcieli się jeden z moich ulubionych aktorów: Juan José Ballesta. Film będzie nosił tytuł ,Człowiek czynu".

“Życie Lucio Urtubii, anarchisty, rabusia i fałszerza, ale przede wszystkim, jak sam siebie określał, murarza, to spektakularny materiał na film” - mówi Ruiz Caldera, reżyser takich hitów jak Superlópez. "Tak bardzo przyzwyczailiśmy się do oglądania thrillerów kryminalnych, w których bohaterami są złodzieje w efektownych kapeluszach, że widok Lucio, fachowca od glazury, który ma ręce ubrudzone tynkiem i farbą, jako przywódcy gangu, który doprowadził do upadku najpotężniejszy bank świata, jest odświeżający i oryginalny. Jest to opowieść o pchle przeciwko słoniowi, o Dawidzie przeciwko Goliatowi. Napisano o tym książki i nakręcono filmy dokumentalne. Powstał nawet komiks. Teraz nadszedł czas, aby nakręcić film inspirowany tą wielką przygodą, jaką było jego życie.

Co z tego wyjdzie zobaczymy. Trzeba jeszcze poczekać na efekt końcowy, bo zdjęcia dopiero sie zaczynają. Mam nadzieję, że nie będzie to jakiś nudny film, ale udana ekranizacja oparta na rzetelnie przyswojonej biografii. Ciekawe co by Lucio pomyślał o tym, że tu nagle staje się pełną parą gwiazdą popkultury. 😅