Ojciec amerykańskiego miliardera Elona Muska – 79-letni południowoafrykański biznesmen Errol Musk – przybył do Moskwy, aby wziąć udział w Forum Przyszłości 2050. Wydarzenie zostało zorganizowane przez instytut, którego dyrektorem jest ideolog "ruskiego miru", filozof Aleksander Dugin. W rosyjskich mediach przyjazd Muska jest przedstawiany jako gest poparcia dla alternatywnego – w stosunku do zachodniego – modelu cywilizacyjnego.
Dobrze że Elon nie ma dostępu do tajnych dokumentów i danych w USA. Co nie?
Przynajmniej azyl w Rosji i współpraca niczego nie zmienią, co nie?
Przynajmniej Elon nie jest idolem dla ogromnej grupy technomłodych chłopców ze środowisk okołoincelskich. Co nie?
No chyba że to wszystko jest prawdą.