Prawica rozkręciła w weekend kolejną histerię antymigrancką. Tym razem dotyczącą sytuacji na granicy z Niemcami. Zorganizowali kilkudziesięcioosobowy teatr […]
Wielki kapitał, zyski i biznes tworzą kryzys który odbija się na zwykłych ludzi. Najpierw zalewa się rynek pracy migrantami (co nie jest do końca takie złe), by następnie zacząć zwykłych ludzi straszyć lewicą, tolerancją i złymi migrantami, by na koniec partie i grupy które najwięcej zyskują na migrantach, mogły zbijać kapitał polityczny na straszeniu migrantami.
Zabawne jest to błędne koło, w którym ludzie ostatnio sugerują, że to zły zachód przegrywa bo w biednych krajach produkcja i ceny są dużo niższe. No kurwa brawo. To tak jakby mówić, że lepsi są niewykwalifikowani pracownicy bo mają niższe pensje. Zawsze tańsza będzie produkcja jeśli wylewa się ścieki do rzek. Zawsze tańszy będzie pracownik któremu płaci się głodową pensję. Zawsze tańsze będzie wydobycie surowców w kraju ogarniętym wojną domową i gdzie nie przestrzega się przepisów BHP.
No ale oczekiwania zrozumienia podstaw ekonomii od fanów liberalizmu gospodarczego to zbyt wiele.
To jest tak kurwa przykre wszystko.
Wielki kapitał, zyski i biznes tworzą kryzys który odbija się na zwykłych ludzi. Najpierw zalewa się rynek pracy migrantami (co nie jest do końca takie złe), by następnie zacząć zwykłych ludzi straszyć lewicą, tolerancją i złymi migrantami, by na koniec partie i grupy które najwięcej zyskują na migrantach, mogły zbijać kapitał polityczny na straszeniu migrantami.
Zabawne jest to błędne koło, w którym ludzie ostatnio sugerują, że to zły zachód przegrywa bo w biednych krajach produkcja i ceny są dużo niższe. No kurwa brawo. To tak jakby mówić, że lepsi są niewykwalifikowani pracownicy bo mają niższe pensje. Zawsze tańsza będzie produkcja jeśli wylewa się ścieki do rzek. Zawsze tańszy będzie pracownik któremu płaci się głodową pensję. Zawsze tańsze będzie wydobycie surowców w kraju ogarniętym wojną domową i gdzie nie przestrzega się przepisów BHP.
No ale oczekiwania zrozumienia podstaw ekonomii od fanów liberalizmu gospodarczego to zbyt wiele.