Cenna rada. HR nie jest od tego żeby ciebie chronić tylko żeby chronić firmę. Jeśli więc twój przyłożymy kręci krzywe akcje to faktycznie mogą ci pomóc żeby nie szkodził on firmie, ale kiedy temat może być większy, to mogą celowo próbować temat wygasić i klepać cię po plecakach. Pamiętaj w sytuacji konfliktu gdzie widzisz dobrze że firma łamie prawo pracy, warto skorzystać z pomocy organizacji której ufasz. Może to być pewnie inicjatywa pracownicza, albo coś podobnego.
Walka z nieuczciwym pracodawcą przy pomocy hr to duże ryzyko. Mogą pomóc, ale mogą też iść za tym kto im płaci.
Jeszcze jedno mi coś przypomniało.
Cenna rada. HR nie jest od tego żeby ciebie chronić tylko żeby chronić firmę. Jeśli więc twój przyłożymy kręci krzywe akcje to faktycznie mogą ci pomóc żeby nie szkodził on firmie, ale kiedy temat może być większy, to mogą celowo próbować temat wygasić i klepać cię po plecakach. Pamiętaj w sytuacji konfliktu gdzie widzisz dobrze że firma łamie prawo pracy, warto skorzystać z pomocy organizacji której ufasz. Może to być pewnie inicjatywa pracownicza, albo coś podobnego.
Walka z nieuczciwym pracodawcą przy pomocy hr to duże ryzyko. Mogą pomóc, ale mogą też iść za tym kto im płaci.
Na szczęście jestem w związku zawodowym :) (a to jest właśnie jedna z dobrych rzeczy, jakie można zrobić, walcząc z kapitaluchami).