Ośmieszył tylko dzięki temu, że Peterson myślał że idzie na wojnę, a przyszedł gadać z typem który ma z nim sporo wspólnego, tylko jest od niego o niebo mądrzejszy.
Nie oglądałe mcałej debaty bo to jednak peterosn ale miałęm wrażenie że tam gdzie była zgoda wynikałą głównie z tego że peterson walczył z posmodernistycznymi marksistwoskimi chochołami, z którymi zgodziłby się niejeden komunista.
nie no, Petersona też całkiem fajnie ośmieszył. Czasem warto go z piwnicy wypuścić :)
Ośmieszył tylko dzięki temu, że Peterson myślał że idzie na wojnę, a przyszedł gadać z typem który ma z nim sporo wspólnego, tylko jest od niego o niebo mądrzejszy.
Nie oglądałe mcałej debaty bo to jednak peterosn ale miałęm wrażenie że tam gdzie była zgoda wynikałą głównie z tego że peterson walczył z posmodernistycznymi marksistwoskimi chochołami, z którymi zgodziłby się niejeden komunista.