Agnieszka Dziemianowicz-Bąk miałaby zastąpić nielubianą Joannę Scheuring-Wielgus.

  • @misk@sopuli.xyz
    link
    fedilink
    11 year ago

    Skłaniam się w stronę tego, że ADB i Biejat są zbyt wygłaskane i wielkomiejskie, żeby próbować trafić do kobiet za pośrednictwem TVP. Scheuring-Wielgus ma image twardej babki, który może się sprawdzić pod warunkiem tego, że z tym antyklerykalizmem nie przegnie.

    • nudny ekscentrykOP
      link
      31 year ago

      Razem w 2015 wystrzeliło z błędu sondażowego do prawie 4% i tysięcy deklaracji członkowskich po merytorycznym występie Zandberga na debacie. Moim zdaniem awanturowanie się NIKOGO nowego nie przekona a może zniechęcić mniej fanatycznych wyborców

      • @misk@sopuli.xyz
        link
        fedilink
        4
        edit-2
        1 year ago

        Imo trzeba na to patrzeć przez pryzmat tego kto tą debatę będzie w ogóle oglądał i kogo próbuje przekonać. Scheuring-Wielgus może próbować wbijać szpilę w to, że kościelne ławki są zapełnione głównie przez kobiety, a mimo to zostały największymi ofiarami prawicowej wojny światopoglądowej.

        Niestety jest pewnie najmniej autentyczną i najsłabszą merytorycznie przedstawicielką Lewicy i dlatego jej wystawienie to błąd.

        • nudny ekscentrykOP
          link
          51 year ago

          trudno mi wyobrazić sobie do jakiej podgrupy elektoratu miałaby ona skutecznie dotrzeć

          • obywatelle (she/her)
            link
            51 year ago

            Do żadnej. To część rozgrywki partyjnej, Czarzasty ostatecznie pacyfikuje stronnictwo Wiośniarzy.

            Oni nie chcą wygrywać żadnych wyborów. Oni chcą zabezpieczyć stan posiadania.

      • @LukaszWyrak
        link
        1
        edit-2
        1 year ago

        Nie zgodzę się. Razem nie wystrzeliło po występie Zandberga, to była robota setek aktywistów/ek rozczarowanych Zielonymi i bardzo dobrej kampanii na Facebooku. Inna kwestia, że później razemki zasłynęły głównie z awanturowania się którym do siebie zrazili większość wyborców.