It is the first TEDx talk of the founder of Free Software movement. Stallman, RMS for short, has changed the world with his vision of freedom for the digital...
Na to pytanie odpowiada Richard Stallman. Prościej wyjaśnić tego się nie da.
Goły Debian to skansen z pakietami, a niektóre projekty zasuwają aż miło (np. LibreOffice). Jeśli terminal Cię nie przeraża to pobaw się nieco w dystrybucyjną turystykę a jeśli Ci się nie chce to zostań przy Ubuntu. Dzisiaj to naprawdę świetny, elastyczny i przyjazny system. Ale poeksperymentować zawsze warto. Niektóre distra mają naprawdę fajne, ciekawe założenia czy w kwestiach stylistycznych, użytkowych bo nie tylko technologicznych. To otwiera głowę. Tak zaprzyjaźniłem się z Gnome, które dziś uważam za najwygodniejsze dla mnie. Tak sobie teraz myślę, czy sobie na drugim notebooku nie machnąć Solusa z ciekawości.
W Mincie mi przeszkadza ilość pakietów, które leżą odłogiem zainstalowane na kompie. Dlatego nie lubię takich wszystkomających distr (też Manjaro). Dobrze, że Ubuntu już z tym spasowało. Lubię porządek, dlatego też <3 dla Gnome za oduczenie mnie bajzlu na pulpicie :D
Z tego samego powodu nie używam flatów i snapów. Spoko opcja dla zielonych i leniwych, dla gierek i programów własnościowych ale obecnie 99,99% zależności ogarnia za nas system więc duplikowanie bibliotek na dysku jest mało linuksowe ;)
Hmm o flatpaku słyszałem że jest dodatkowa wartwa bezpieczeństwa bo oferuje izolację. No ale jakpakiet jest dostępny ze zwykłego repo to ja zawsze chętnie z niego korzystam. Tylko snapy są już chyba domyślnie od Ubuntu 20.04.
Goły Debian to skansen z pakietami, a niektóre projekty zasuwają aż miło (np. LibreOffice). Jeśli terminal Cię nie przeraża to pobaw się nieco w dystrybucyjną turystykę a jeśli Ci się nie chce to zostań przy Ubuntu. Dzisiaj to naprawdę świetny, elastyczny i przyjazny system. Ale poeksperymentować zawsze warto. Niektóre distra mają naprawdę fajne, ciekawe założenia czy w kwestiach stylistycznych, użytkowych bo nie tylko technologicznych. To otwiera głowę. Tak zaprzyjaźniłem się z Gnome, które dziś uważam za najwygodniejsze dla mnie. Tak sobie teraz myślę, czy sobie na drugim notebooku nie machnąć Solusa z ciekawości.
W Mincie mi przeszkadza ilość pakietów, które leżą odłogiem zainstalowane na kompie. Dlatego nie lubię takich wszystkomających distr (też Manjaro). Dobrze, że Ubuntu już z tym spasowało. Lubię porządek, dlatego też <3 dla Gnome za oduczenie mnie bajzlu na pulpicie :D
Z tego samego powodu nie używam flatów i snapów. Spoko opcja dla zielonych i leniwych, dla gierek i programów własnościowych ale obecnie 99,99% zależności ogarnia za nas system więc duplikowanie bibliotek na dysku jest mało linuksowe ;)
Hmm o flatpaku słyszałem że jest dodatkowa wartwa bezpieczeństwa bo oferuje izolację. No ale jakpakiet jest dostępny ze zwykłego repo to ja zawsze chętnie z niego korzystam. Tylko snapy są już chyba domyślnie od Ubuntu 20.04.