Kiedyś mówienie o „sile młodych” i „przyszłości w naszych rękach” zdawały się być formą emancypacji pokolenia „Z”. Po kilku latach jednak, zamiast natychmiastowej zmiany przechodzą przez załamania, zaś poczucie sprawczości zamienia się w nostalgię za młodością

  • @borys
    link
    62 years ago

    Imho. fundamentalnym probleme ruchów w polsce to kompletny brak ciągłości pomiędzy pokoleniami. Grupy się zamykają, powstają nowe o tej samej albo analogicznej nazwie, ale wszystko muszą odkrywać od nowa. Jeśli dodać do tego zwiększającą się liczbe “historycznych wydarzeń” oraz serię tragedii na horyzoncie to nie da się dziwić że ludzie przestają funkcjonować poprawnie. Z drugiej strony jest silna tendencja do wykonywania symbolicznych i artystycznych eventów które nawet nic do dyskusji nei wprowadzają. Problemem Lewicy jest kompletna bezcelowość. Prawaki walczą z marksizmem kulturowym i co tam jeszcze ktoś sobei wymyślił, Libki mają wiecznego wroga w postaci PiSu i raj polski gdzie imperatorem jest Tusk, a co lewica ma? Ile jest organizacji które naprawdę do czegoś dążą? Nie chce tutaj siać defetyzmu, jest dużo organizacji które robią fajne rzecyz, choćby Wilczyce, obóz dla puszczy itp. ale nie ma niczego holistycznego, co jest niezbędne w mojej opinni