- Mydło popłynęło na wakacje, oszczane sedesy mówią "dzień dobry" - tak uczniowie opisują stan toalet w polskich szkołach publicznych. Nauczyciele skarżą się na niskie budżety, a remont łazienki graniczy z cudem. Efekt? Co trzeci uczeń unika korzystania z toalety.
nooo, koszystanie ze szkolnych kibli to był dramat, bardzo stresujące doświadcznie
Jak byłam w 1 klasie podstawówki, poszłam się wysikać i gdy byłam w kabinie, jakieś typy zaczęły kopać w drzwi, dostałam nimi i miałam podbite oko. Nie korzystałam tym sposobem ze szkolnego sracza przez kolejne 6 lat :)
(Tzn korzystałam tylko w celu spisywania prac domowych na parapecie)