Może i do końca nie po drodze jest mi z nimi ideowo (chociaż mają tez koszulki z Kropotkinem!), ale to przykre, że tak długo istniejąca marka produkująca ciuchy w sposób etyczny (przynajmniej na etapie szycia - sprawdzają szwlanie pod kątem praw pracowniczych) mogłaby tak po prostu zniknąć…

  • @zeshi
    link
    2
    edit-2
    4 months ago

    mi się wydaje że po prostu zła niszę sobie wybrali. Kilka razy się zastanawiałem czy coś kupić ale ostatecznie nigdy się nie zdecydowałem. 100 cebul za najzwyklejszy t-shirt z nadrukiem i ponad 200 cebul za najzwyklejszą bluzę nie zachęca. Tych 10-ciu marksistów w polsce, których stać to najwyraźniej za mała grupa docelowa. Ale mogę najwyżej pogdybać czy “dziwne” ciuchy by były lepszym wyborem.

    • @dj1936
      link
      34 months ago

      No właśnie - cena nie zachęca.

      Ja mam tak, ze mogę dać i 100zł za koszulkę, jeśli to jest np. koszulka benefitowa na jakąś anarhistyczną grupę.

      O Lewackiej Szmacie nie wiem nic - chyba ani to spółdzielnia, ani zyskiem się z nikim nie dzielą itd., więc ideologicznie mi to ciężej ugryźć (oprócz tego, że wprowadzają do mainstreamu lewicowe treści, ale to robi też wiele grup anarchistycznych).