Ok, w ramach niedawnej dyskusji ad “publikuj u siebie, udostępniaj wszędzie”. Ktoś ostatnio pisał że są darmowe strony, hostingi, że to ogólnie żaden problem i że każda organizacja może mieć stronę z dodawalną treścią w pół godziny. Teraz, w erze “na facebooku rozpierdol, na twitterze rozpierdol” jest idealny moment, żeby te słynne “strona w pół godziny” wypromować. Reasumując, gdy widzę, że ktoś na facebooku narzeka na bany, cenzurę itp., co konkretnie mam mu polecić?
Friendicę. Używam i jestem zadowolony. Próg migracji z FB jest bardzo niski. https://dir.friendica.social/servers – jest nawet jeden polski serwer publiczny.
A jak jest ktoś ambitniejszy, to yunohost.org, a tam już można sobie wybierać (Friendica też jest).