Przez ostatnie dni mierzyliśmy się z zepsutym mechanizmem automatycznego zaciągania tytułów, abstraktów i grafik.
Jak miał powiedzieć pewien wielki przywódca; staliśmy nad przepaścią, ale od wtedy uczyniliśmy wielki krok naprzód! Obecnie zaciągają się już tytuły i skróty. Za to chwilowo niezbyt wyświetlają się grafiki. Może je jeszcze widzicie, dzięki uprzejmości pamięci podręcznej waszej przeglądarki, może już nie. Jakby nie było, ekipa developerska wie już o problemie i przy odrobinie szczęścia możliwie szybko go rozwiąże.

Taki urok życia na krwawiącym ostrzu postępu. Przepraszamy za niedogodności, mamy nadzieję, że możliwie szybko wrócimy do bardziej obrazowego szmerzenia.