Znacie jakąś lewicową mniej lub bardziej fantastykę/science fiction? Mam wrażenie, że wszystko wydawane w polsce jest prawicowe :/
Znacie jakąś lewicową mniej lub bardziej fantastykę/science fiction? Mam wrażenie, że wszystko wydawane w polsce jest prawicowe :/
Nie czytam dużo współczesnej fantastyki polskiej, jakoś mi to nie podchodzi, ale nie wiem skąd pomysł że to musi być lewicowe czy prawicowe.
Dawniej dużo Lema czytałem, i jakoś jego wizje futurystyczne nie były politycznie nacechowane.
A współczesna fantastyka w polsce wg mnie jest nijaka, ale dużo też tego nie próbowałem czytać, więc ciężko mi oceniać.
Dukaj napisał o tym cały esej: https://ksiazki.wp.pl/wyobraznia-po-prawej-stronie-czesc-pierwsza-6146197796046465a Lem wymyka się kategoryzacji, ale chodzi o nowszych autorów, tych którzy wybili się w latach 90.: Pilipiuk, Grzędowicz, Ziemkiewicz, Piekara - wszystko prawicowcy, i podobno widać to w ich twórczości (samodzielnie zweryfikowałem to tylko w przypadku Pilipiuka - w jego opowiadaniu w antologii “Utopay” zdecydowanie widać)
Albo taki na przykład Huberath - w “Karze większej” za aborcję trafiało się do piekła.