Jakie jest Wasze zdanie nt. kogos, kto kupuje dom od komornika? Z jednej strony może wystawiono na licytację dom jakiejs biednej rodziny. Z drugiej strony może licytuje się majątek jakiegoś cwaniaka - bogacza.
Co myślicie? Skąd można się dowiedzieć historii domu?
Temat pod dyskusję.
Czemu kryterium ma być tylko majętność? Jeśli już uzależniać empatyzowanie z tymi, którzy dom stracili od ich grzechów to można kopać głębiej. Skoro bogaty cwaniak może się walić to chyba biedny homofob też.
A co ma do tego wszystkiego orientacja seksualna? Co to w ogóle za manipulacja, że biedni ludzie są homofobami?
Chyba dużo za dużo z tego wyciągnąłeś. To był przykład - jeśli założenie brzmiało, że moralnie jest licytować dom bogatego cwaniaka to wnioskuję, że biednego grzesznika chyba też.
Moim zdaniem biednego homofoba nie można pozbawić dachu nad głową, bo jest to jego jedyny dom.
Za to bogatego cwaniaka można pozbawić domu, bo nie jest to jego jedyny dom (gdyby był, to nie byłby bogatym cwaniakiem).
Czy jeśli taki bogaty Janusz wyzyskujący pracowników i kręcący na podatkach w swojej pazerności przekombinuje kolejny interes i rynkowe spekulacje obrócą się przeciw niemu to po stracie pieniędzy staje się nagle biednym i poszkodowanym człowiekiem godnym współczucia i wykupienie jego jedynej willi jest niemoralne?
Uważam, że dach nad głową należy się każdemu. Bezwzględnie. Podobnie jak jedzenie.
Dach nad głową to co innego niż wielki dom :)