Pije, dbamy o to. Wcześniejszy kot nam się wymeldował właśnie przez niewydolność nerek, , która w sumie żył jeszcze dwa lata od diagnozy. Miał około 17 lat więc jak na kota to niezły wynik chyba. Przy tym już staramy się mu zapewnic jak najlepsze warunki.
Pije, dbamy o to. Wcześniejszy kot nam się wymeldował właśnie przez niewydolność nerek, , która w sumie żył jeszcze dwa lata od diagnozy. Miał około 17 lat więc jak na kota to niezły wynik chyba. Przy tym już staramy się mu zapewnic jak najlepsze warunki.
Masz wybór: albo nie karmić kota trupami, co być może spowoduje, że będzie mniej zdrowy i być może mniej pożyje - ale za to uratujesz tysiące żyć,
Albo
Poświęcisz tysiące istnień, by słodki kotek miał słodkie żyćko.
Ot paradoks wagonika w oryginale, w praktyce.