Bez oceny wpływu na środowisko, opinii eksperckich i głosu obywateli – tak według rządowego projektu mają powstawać nowe inwestycje. Chodzi m.in. o przedsięwzięcia takie jak chlewnie czy fermy przemysłowe, których działalność może stanowić zagrożenie dla lokalnych społeczności oraz środowiska naturalnego. Nowelizacja narusza dyrektywy unijne i jest sprzeczna z prawem międzynarodowym. Dlatego ponad 100 organizacji społecznych zaapelowało do premiera o wycofanie się z proponowanych zmian.