Do sytuacji doszło po Marszu Niepodległości przed jednym z lokali w Warszawie. Zamaskowany mężczyzna w biało-czerwonym szaliku rzucił się na powiewającą nad nim tęczową flagę. Choć udało mu się ją zerwać, poniósł straty — zgubił telefon. Film stał się hitem sieci, a po swoim "wyczynie" mężczyzna zyskał miano "geniusza zbrodni". Specjalną wiadomość skierowali do niego właściciele lokalu.