Przed gmachem, w którym doszło do zabójstwa, odbyła się pikieta upamiętniająca to zdarzenie. Policja próbowała zatrzymać uczestniczkę z banerem „faszyści mordercy” za... propagowanie faszyzmu. Tego samego dnia wcześniej narodowcy gratulowali na miejscu „trzech celnych strzałów do Narutowicza”.
Też bym chciał wiedzieć.