Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim Zamiejscowy Wydział Karny w Siemiatyczach uniewinnił czworo aktywistów. Sąd uznał, że rozporządzenia Wojewody nie mogą stanowić podstawy odpowiedzialności w ramach wykroczenia, o którym mowa w art. 54 Kodeksu wykroczeń. Przepis ten pozwala na karanie za naruszenie przepisów porządkowych regulujących zachowanie się w miejscach publicznych. Sąd wskazał, że rozporządzenia Wojewody nie są przepisami porządkowymi dotyczącymi zachowania się w miejscach publicznych.

Dodatkowo sąd stwierdził, że w rzeczywistości osoby nie złamały zakazu przekazywania przedmiotów przez linię granicy z Białorusią. Sąd ustalił, że mur nie stoi dokładnie w linii granicy, ale został wybudowany po stronie polskiej, około 1-2 metry od granicy. Natomiast osoby przekładały rzeczy przez płot i kładły je tuż za nim, czyli jeszcze na pasie ziemi, który stanowi terytorium RP."