Janusz Waluś ostatnie 29 lat spędził w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze w południowoafrykańskiej Pretorii, do którego trafił za zamordowanie Chrisa Haniego. Dobiega siedemdziesiątki. Większość czasu spędza w celi. Czyta książki. Słucha radia. Trenuje karate. Waży coraz mniej. Niknie w oczach. Liczy, że w lutym zostanie warunkowo zwolniony, opuści więzienie i wróci do Polski, gdzie […]
Wyobraźcie sobie, że 8500 km dalej, za lasami, górami, pustynią i morzem jest kraina, gdzie sprzedaje się szaliki i koszulki z wizerunkiem mordercy waszego męża