• harc
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    1
    ·
    edit-2
    1 year ago

    Problem polega na tym, że z mojej prywatnej perspektywy, i jednej ze stron, zbliżone próby były podejmowane przez osoby powiązane z drugą stroną konfliktu (bardzo upraszczając). Nie zakładałbym więc, że coś na kształt tego faktycznie było realizowane. W dużej mierze też dla tego, że zawsze czymś innym będzie taki zespół przychodzący z zewnątrz (jak opisujesz), a czymś innym powoływanie go w środowisku gdzie ze względu na skalę każda i każdy jest czyimś tam znajomym itd…
    Co do bojkotu - tego nawet nie chciałem poruszać, ale moją największą obawą jest wyhodowanie w tym procesie czegoś na kształt dawnych “płonących”. Wbrew czasami pojawiającym się opiniom absolutnie nie jest tak, że “nie mogłoby by być gorzej”. Wolałbym nie musieć się mierzyć z tym jak dużo gorzej już historycznie bywało i znowu może być, szczególnie jeśli nasili się szerszy kryzys społeczno-ekonomiczny i nasze projekty zacznie zalewać np. fala ludzi uzależnionych od ciężkich substancji szukających schronienia. A mam wrażenie, że w tym kierunku zmierzamy, absolutnie nie przygotowani rozwiązywać swoje własne problemy, o mierzeniu się z zewnętrznymi nawet nie wspominając.