Zastanawiam się czy nie zabezpieczyć się i nie zamienić części pieniędzy na kawałki złota lub coś innego, co nie straci wartości. Nie wiem jednak skąd je kupić ani jak sprawdzać, czy nie podróbka itd. Lub czy nie kupić czegoś co nie straci na wartości, ale kompletnie się na tym nie znam. Co polecicie?
Kupić złoto jest trywialnie prosto – dowolny zakład jubilerski albo choćby tutaj: https://www.pkobp.pl/klienci-indywidualni/inwestycje/zloto-inwestycyjne/sztabki-zlota/
Natomiast ważne jest pytanie, jak ten pomysł się ma do przewidywanego wektora zagrożenia (scenariusza) i Twojej strategii przetrwania/adaptacji. Ja nie mam problemu nadmiaru gotówki, więc tego nie śledzę. :-)
Nie śpię całą noc i nie mogę przestać myśleć. Wiem że Polska nie jest zagrożona ale może zrobienie zestawu “na wszelki wypadek” by mnie uspokoiło. Myślałam żeby wyrobić paszport, przygotować plecak z apteczką, radiem itp.
Przedewszystkim w takich wypadkach dbać o siebie, dupa w troki i do psychologa/psychaitry. Jak wejdize liebrtariański preperyzm to nic nei zrobisz, trzeba sobie pomagac i polegać na współpracy. Ogródki lokalne, przygotowywanie choć minimalnej pomocy dla uchodźców itp itd
Zacznij może od napisania sobie w punktach:
Z tego wyjdzie lista rzeczy (zasobów, umiejętności) jakich potrzebujesz.
A w ogóle znów mamy temat na projekt dla ludzi. :-) Nic tylko siedzieć i robić.