Była taka zasada “skarżyć niewolno, odegrać się wolno”. Ale też, jak ktoś zasady łamie to do niego przestają się stosować…
- Szedłem z przodu protestu razem z dziewczynami, kiedy nas zaatakowali - mówi nam 19-letni Filip. Zasłonił sobą matkę idącą z wózkiem i dziećmi. – Miałem ze sobą czarno-czerwoną flagę anarchistyczną. Ci, którzy nas zaatakowali, zebrali się na początku pod sklepem As na rynku, a później przemieścili się pod kebab na rogu Moniuszki i Świętej Jadwigi. Gdy się zbliżyliśmy do nich, zaczęli biec w naszą stronę. Z przodu szła matka z wózkiem i dziećmi, więc wybiegłem bardziej do przodu, żeby nic im się nie stało i żeby ściągnąć ich na siebie. :rolling on the floor laughing:
Wow fuck, w ogóle o tym nie wiedziałem, może wrzuć jako nowy post do /c/antifa ?
Removed by mod
deleted by creator
A tak całkiem serio, kto to jest Przemysław W?
Pierwsze słyszę o takim typie, najwyraźniej wasze rozpoznanie dalej jest na poziomie redwatcha. Może cię to zaskoczy, ale nie interesujemy się każdym pobitym przez was dzieciakiem. Chociaż faktycznie z nimi idzie wam nieźle, skandowanie że chcielibyście się z nami jebać, jakkolwiek to pedalskie, też opanowane do perfekcji. Tylko później jak próbujecie na faktyczną ekipę wyskoczyć to okazuje się, że trzeba spierdalać po bramach pół miasta i zbierać kolegów leżących na ulicy.
Ta wasza „Faktyczna” ekipa jest taka mocna, że przed lechem spierdalała po całym Poznaniu podczas strajku kobiet :rolling on the floor laughing: A spektakularną akcją był wjazd w jakieś 2 dziadygi pod kościołem i kleche :beaming face with smiling eyes: A i taka wskazówka jak tak dbacie o prywatność to przestańcie wrzucać do neta swoje fotki a jak już tak bardzo was kusi to róbcie to z cenzurą :grinning squinting face: Bo z tego co widziałem to wielu waszych kompanów zostało już dawno rozkminionych.
Ja tam z Warszawy jestem i o tym piszę, ale z Poznania to generalnie wasz płacz słychać, poza rzadką okazją, kiedy uda się podburzyć kiboli żeby poszli z wami. Akcje klasy 20 osób do pobicia jednej czy malowania muru pod skłotem, a później histeria jak organizator za nie dostanie…
Chyba mnie z kimś pomyliłeś :grinning face with smiling eyes: wyjebane mam w ONR. Za stary jestem, żeby gonić was po Katowicach mam ciekawsze zajęcia :upside-down face: A co do podburzania chłopaków przeciwko wam to raczej wystarczy tylko przyjść i poprosić o wsparcie skoro w większości ekip osobami decyzyjnymi są obecnie ex skini z lat 90 :beaming face with smiling eyes: