Jeden z oryginalnych współzałożycieli The Pirate Bay, Peter Sunde Kolmisoppi wie co nieco o utrzymywaniu kontrowersyjnych usług online. Kolmisoppi i jego koledzy spędzili dekadę walcząc z globalną koalicją korporacji, rządów i agencji policyjnych dążących do wyplenienia strony do dzielenia się plikami z internetu. Nieskutecznie.

Kolmisoppi postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat na Twitterze, wobec usunięcia serwisu Parler za jego brak prób moderowania gróźb morderstw i innych nielegalnych treści przed i po śmiertelnych zamieszkach na Kapitolu.

“Pirate Bay, najbardziej cenzurowana strona na świecie, odpalona przez dzieciaki, prowadzona przez ludzi z problemami z alkoholem, narkotykami i pieniędzmi dalej jest online, po dwóch dekadach" stwierdza Kolmisoppi. "Parlor i gab etc mają wszystkie pieniądze świata, ale zero talentu czy nastawienia. Żenujące.”

Dalej między innymi o serwerach w jaskiniach, łodziach podwodnych i dronach na niskiej orbicie, rozlicznych procesach, międzynarodowych blokadach adresów IP, policyjnych najazdach i wyrokach więziennych.

Dla przy pomnienia, Parler jest (był?) finansowany przez miliardera Roberta Mercera i jego córkę Rebekah.