Wydaje mi się że wiem czemu NIKT nie wierzy w wasze slogany o pomocy wzajemnej, o anarchii, o wolności. Bo to mrzonki, żaden anarchista którego poznałem nie podał mi pomocnej ręki, każdy mnie ignorował, to jest ta cała pomoc wzajemna? Nieźle.
Wydaje mi się że wiem czemu NIKT nie wierzy w wasze slogany o pomocy wzajemnej, o anarchii, o wolności. Bo to mrzonki, żaden anarchista którego poznałem nie podał mi pomocnej ręki, każdy mnie ignorował, to jest ta cała pomoc wzajemna? Nieźle.
Wiem, masz rację… To tylko mój wyrzut żółci do całego swiata, żółci gromadzonej przez to że nikt nie jest w stanie wyczuć moich sygnałów albo to że ja nie potrafię wyczuć sygnałów innych. To mój żywot, ADHD represent!