Dla wielu ludzi potrzeba “posiadania” dzieci jest istotna, w sensie to jest wrodzona funkcja ludzkich organizmów i nie powinna być gatekeepowana. W przypadku innych fizjologicznych czynności jak np. jedzenie też myślę, że trzeba się zastanawiać dlaczego łańcuchy żywieniowe tak wyglądają, co można zrobić lepiej we własnym zakresie i systemowo, a nie się zadręczać, że hummus przypłynął do marketu statkiem na mazut, więc wszystko i tak na marne :>
Dla wielu ludzi potrzeba “posiadania” dzieci jest istotna,
Są ludzie dla których seks jest istotny, jednak gwałty wciąż są uznawane za złe i sprzeczne z prawem.
Sama chęć posiadania dziecka, czy nawet zwierzęcia, to wg mnie za mało by takowe posiadać. To jest odpowiedzialność, pytanie czy rodzic czy opiekun jest w stanie ją na siebie wziąć.
Nie żyjemy w jakimś magicznych lalalandzie, gdzie wszyscy są szczęśliwi, dzieci nie chodzą głodne, i każdy może realizować marzenia. Trzeba być realistą, nie każdy posiada możliwości by takie dzieci mieć, czy nawet więcej dzieci. Wg mnie trzeba dążyć do takich zmian prawnych i przepisowych, by odciążyć rodziny, ale obecnie nic takiego nie widzę za bardzo.
Dla wielu ludzi potrzeba “posiadania” dzieci jest istotna, w sensie to jest wrodzona funkcja ludzkich organizmów i nie powinna być gatekeepowana. W przypadku innych fizjologicznych czynności jak np. jedzenie też myślę, że trzeba się zastanawiać dlaczego łańcuchy żywieniowe tak wyglądają, co można zrobić lepiej we własnym zakresie i systemowo, a nie się zadręczać, że hummus przypłynął do marketu statkiem na mazut, więc wszystko i tak na marne :>
Nie żyjemy w jakimś magicznych lalalandzie, gdzie wszyscy są szczęśliwi, dzieci nie chodzą głodne, i każdy może realizować marzenia. Trzeba być realistą, nie każdy posiada możliwości by takie dzieci mieć, czy nawet więcej dzieci. Wg mnie trzeba dążyć do takich zmian prawnych i przepisowych, by odciążyć rodziny, ale obecnie nic takiego nie widzę za bardzo.