Już w minionym sezonie letnim branża turystyczna w Zakopanem skarżyła się na brak rąk do pracy. Lokalne media informowały, że potencjalni pracownicy życzą sobie na start 10 tys. zł wynagrodzenia. Ale czy w gastronomii w samym sercu zimowej stolicy Polski da się zarobić chociaż najniższą krajową? Postanowiłam się o tym przekonać. Ruszyłam na poszukiwania pracy w lokalach gastronomicznych na Krupówkach.
tl;dr w najlepszym wypadku minimalna i płacz że ludzie nie chcą pracować