Mam prawie puste konto na fejsie, imienne. Postanowiłem się pożalić po tym, jak zobaczyłem “śmierć wrogom ojczyzny” i totalny brak treści anarchistycznych czy lewicowych nawet mimo polubienia kilku stron anarchistycznych i braku polubień prawicowych czy jakichkolwiek innych politycznych.

Co zrobiłem do tej pory:

  • wszedłem do grup modelarskich
  • dodałem rodzinę i garstkę znajomych (w tym z ruchu)
  • polubiłem FA, ZSP i jedną z miejscówek anarchistycznych (nie Rozbrat xD)
  • interesowałem się wydarzeniami związanymi z zabytkowym taborem kolejowym i ogólnie komunikacją miejską

Co dostaję:

  • “Śmierć wrogom ojczyzny”
  • “NIE dla lewactwa”
  • Konfederatów
  • Piłkę nożną
  • Losy samotnych matek (Temat ojcostwa w polsce jest na żenującym poziomie. Proszę nie wyjeżdżać z generlizacją ;) Popieram prawa kobiet i równouprawnienie. Ani patriarchat ani matriarchat)
  • Rolki z treściami seksualnymi lub żartami seksualnymi (np. facet klepiący kobietę w dupę i próbujący powstrzymać się przed klepnięciem przy teściowych)
  • Kibolskie treści o kibolach Legii co zrobili oprawę z zażynaniem uchodźców “Refugees Welcome” (z 5 razy dostałem posta z serduszkami i z polskich i zagranicznych źródeł. Kultura piłki norznej to totalny ściek)
  • Świat gwiazd kultury i polityki

Były też najazdy na uchodźców, wyśmiewanie wege, które klikalem “zablokuj”, mimo tego facebook dalej mi serwuje podobny shit.

Jak tu ma się cokolwiek zmienić, jak zwykły szary człowiek co wieczorem ogląda serial w telewizji, zamiast obserwować FA, czytać szmer i chodzić na demonstracje dostaje mielonego kotleta w postaci prawicowego ścieku, wyśmiewanie wege, czy najazdu na tuska (jakby był jedynym winnym politykiem xD)?

  • dracenOP
    link
    fedilink
    arrow-up
    4
    ·
    5 months ago

    Moim zdaniem warto na facebooku publikować wciąż treści, ale ze względu na potrzebę ochrony swojego zdrowia psychicznego ja bym nie wchodził w interakcje z nikim. Po latach siedzenia tam i skasowania konta fikcyjnego już nie będę odpisywać na komentarze polityczne.