Jakby ktoś się chciał przedwcześnie ucieszyć to przypominam, że pracownikom socjalnym niejednokrotnie bardziej przeszkadzają brudne naczynia w zlewie, niż przemoc wobec dziecka, a - o ile to nie jest jakaś zmyłka dziennikarska tylko realne zmiany prawne - będzie można teraz bez zgody sądu odebrać dziecko opozycjoniście, dziennikarzowi itp. i umieścić u zakonnic na bardzo “dłuuugi” czas wyjaśniania sprawy.