Zatrzymanie Pawła Szopy, jednego z głównych podejrzanych w aferze wokół Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS), odbyło się bez udziału polskich służb. Z namierzeniem poszukiwanego czerwoną notą Interpolu Polaka nie było większego problemu, bo o tym, że zamierza wyjechać na Dominikanę, informował w złożonym kilka tygodni temu wniosku o wydanie listu żelaznego — ustalił Onet.