Jak Balcerowicz nas nareszcie opuści, to wychodzę z pracy na żądanie i idę świętować.
Najebię się, bo tak jestem nauczony. Chuj, że od dawna nie piję.
Dokładnie! Jest to jedna z tych osób, po której zejściu będę chodził uśmiechnięty przez czas jakiś.
A on nie chciałby pójść sobie gdzieś i już nic nie mówić?
Nie ma chyba w Polsce żadnego profesora, który by chciał :)
A nie, czekaj: ten zjeb chyba nie ma takiej “prawdziwej” profesury, tylko jakąś bylejaką, uczelnianą(?).
Ziobro zdziwienia, poglądy gospodarcze, jak i wiedza na temat świata jest na poziomie XVIII wieku. Jeden i drugi jadą na tych samych bredniach ekonomicznych.
Tutaj przykład: https://www.youtube.com/watch?v=CjvxFm4wyk0
Balcerowicz jak typowy libek coś pierdoli próbując podważać fakty.
BTW pamiętam jak przez mgłę, że jakąś dekadę temu, kiedy śmieciówki królowały i nie było minimalnej stawki godzinowej, no i jakimś sposobem trafiłem na konferencję, gdzie taki elitarny libek z elit pierdolił jak to nie ma wyzysku, bo skoro ludzie zgadzają się jebać za grosze, to znaczy że są z tym zgadzają XD
Ja mam screena, jak Balcerowicz pisał, że termin “umowy smieciowe” to mowa nienawiści ;)
Dzięki za link. Obczajam.
Obczaiłem. Ja pierdolę xD