Chociaż nauczyciele wyższe wypłaty dostaną dopiero w czerwcu, to teraz na ich konta wpłynęło wyrównanie za maj. Czy są zadowoleni? Najczęściej powtarzający się komentarz to: “Żenada”. “Jestem nauczycielką dyplomowaną, dostałam 150 zł. Pracuję w zawodzie 37 lat. Śmiech przez łzy” – pisze jedna nauczycielka. To i tak “dużo”, bo wiele osób nie dostało nawet całych 50 zł. “Kupię sobie kilogram czereśni” – żartuje nauczycielka, która dostała 46 zł więcej.

  • @stella
    link
    42 years ago

    Przykre jest to że te 50-150 zł to jest wartość jednej lub dwóch godzin korepetycji więc nauczyciele uciekają i będą uciekać do tej branży. Tym sposobem w polsce “darmowa edukacja” jest tylko na papierze. Rozwarstwienie będzie się pogłębiać bo żeby wykształcić dziecko trzeba je posyłać na korki.

    • @truffles
      link
      12 years ago

      Rynek korepetycji wskaże też najbardziej “potrzebne” przedmioty, więc nie wszyscy nauczyciele będą mogli się przebranżowić.

      • @stella
        link
        12 years ago

        Przedmioty egzaminacyjno-maturalne są bezpieczne - najbardziej ściśłe, matma, fizyka, chemia, biolka. Angielski i inne języki też. Korki z polskiego, historii czy wosu może są mniej popularne ale są (dużo ludzi się wykłada na rozprawkach). Największy problem będą mieli nauczyciele wczesnoszkolni i przedszkolni. Mogą uciekać do prywatnych ale podobno szału tam nie ma i dupy nie urywa, właściciele janusze biznesu wyskakiwać z kasy nie będą.