Jeśli akurat jesteście w Warszawie i chcecie wylądować po pas w bagnie to nie trzeba się wybierać tak daleko - wraz z partnerką polecamy Zakole Wawerskie, szczególnie po zmroku dla intensyfikacji doznań.
Nie odważyłbym się, ja to tylko po ścieżkach względnie twardych łażę :P I zamiast zmierzchu wolę świt, szczególnie podczas rykowiska. Jak się przyjedzie wcześnie, to jeszcze można trochę nocy w puszczy doświadczyć :P
Kampinoskie bagna są spoko, tylko pamiętajcie że jak idziecie w śniegu to trzymajcie się od nich z daleka!
Nie pytajcie skąd wiem. xD
Ech właśnie mi uświadomiłaś, że ostatni raz byłem w listopadzie, czas ruszyć dupsko.
Jeśli akurat jesteście w Warszawie i chcecie wylądować po pas w bagnie to nie trzeba się wybierać tak daleko - wraz z partnerką polecamy Zakole Wawerskie, szczególnie po zmroku dla intensyfikacji doznań.
Nie odważyłbym się, ja to tylko po ścieżkach względnie twardych łażę :P I zamiast zmierzchu wolę świt, szczególnie podczas rykowiska. Jak się przyjedzie wcześnie, to jeszcze można trochę nocy w puszczy doświadczyć :P
Tam była ścieżka!!! Serio, dokładnie tu!