- W wykradzionych dokumentach dużo miejsca poświęcone jest polityce Polski wobec imigrantów z Białorusi - zwłaszcza tych polskiego pochodzenia
- Michał Dworczyk jest na celowniku wschodnich służb, bo od lat zajmuje się sytuacją w Mińsku
- Zdaniem pracowników służb specjalnych fakt, że tak wysoko postawiony polityk używał prywatnej - niezabezpieczonej skrzynki do przechowywania poufnych dokumentów jest mocno niepokojący
- Jak informuje niebezpiecznik, wykradzione i/lub sfabrykowane dane na bieżąco publikowane są na telegramie
Z Putinem ciężko, to było wrogie przejęcie. Ale Katar to też niezbyt ostoja wolności…