Myślę, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak pojebane jest bycie miliarderem. Jeśli ktoś odziedziczył wszystko, to trochę co innego, raczej nikt się nie spodziewa, że odda.

Ale jeśli ktoś zaczynał z jakiegoś bardziej racjonalnego poziomu, typu bogaci starzy, ale nie milionerzy i dorobił się milionów i powiedzmy, że jest już multimilionerem, ma kasę na wszystko, wygrał w kapitalizm. Ma firmę czy pewnie raczej parę firm, które przynoszą ogromne zyski i przy których już w tym momencie nie musi nic robić.

Może robić dosłownie wszystko Imprezować dzień i noc na rajskich plażach, budować szpitale dla biednych albo jakieś kościoły czy meczety jak jest religijny. Może sobie kupić klub piłkarski i bawić się w football managera na żywo. Może sobie kupić zamek, wszystkie możliwe książki i siedzieć cały dzień i czytać. Może sobie kupić studio filmowe i kazać zrobić film ze swoimi ulubionymi aktorami. Może robić karierę polityczną. Wszystkie możliwe zarówno samolubne, jak i altruistyczne rzeczy są na wyciągnięcie ręki.

A taki typ uznaje, nie, pierdolę, to nadal za mało, będę wyzyskiwał pracowników, doił klientów, korumpował polityków, omijał podatki, byle tylko zarobić jeszcze więcej kasy, której nie będę w stanie wydać nawet jakbym żył tysiąc lat. Przecież to jest chore, normalny człowiek tak się nie zachowuje.

Minimalistyczna Satyra Ahmeda Goldsteina

  • Vidu
    link
    fedilink
    arrow-up
    3
    ·
    10 hours ago

    Pieniądze, czy władza stają się chyba w pewnym momencie tylko narkotykiem. Już nie wiesz po co, już nie cieszysz się hajem i tym na co pozwalają, tylko po prostu chcesz większej dawki.

    W pełni się zgadzam, że turbo bogacze czy władcy mają kiepską wyobraźnię i są pozbawieni fantazji. Mniej bym się dziwił jakby realizowali jakieś popierdolone scenariusze niż w sytuacji, gdzie jeśli w ogóle pracują nad jakimiś wielkimi projektami to są tylko zmiany optymalizujące ich przyszłe dochody.

    Musk udawał, że ma wizję, że zaryzykuję wszystko byle stanąć na Marsie, ale się okazuje, że chuj, wszystko co może to wpływać na wybory w różnych krajach żeby wygrywały opcje które zmniejszą jego podatki i dadzą mu więcej kontraktów.

    • dj1936OP
      link
      fedilink
      arrow-up
      1
      ·
      9 hours ago

      Jak ja byłbym miliarderem, to wykupiłbym wszystkie (lub możliwie najwięcej) przestrzeni reklamowych w Polsce i na każdej napisałbym coś w stylu “i co teraz jebane biedaki hahaha”. A Ty?

      • Vidu
        link
        fedilink
        arrow-up
        1
        ·
        3 hours ago

        Ja bym spełnił prawicową wizję świata i tym razem naprawdę ktoś by opłacał lewackich aktywistów za ich protesty. Ostatnie pokolenie dało radę blokować wisłostradę mając kilkadziesiąt osób? To ja wynająłbym 500 osób i patrzyl jak wszystkie autostrady w kraju są przez miesiąc zablokowane.