Wydawało mi się, że 7h to umiarkowana propozycja na stadium przejściowe do 6h dnia pracy (wtedy byłby możliwy jeszcze jeden dzień wolny w tygodniu), jednak eksperci od ekonomii już alarmują, że co by było jakby szpital przez to nie działał przez 3h dziennie.
Niektórym naprawdę brakuje wyobraźni, że cokolwiek mogłoby się zmienić na lepsze.
Wydawało mi się, że 7h to umiarkowana propozycja na stadium przejściowe do 6h dnia pracy (wtedy byłby możliwy jeszcze jeden dzień wolny w tygodniu), jednak eksperci od ekonomii już alarmują, że co by było jakby szpital przez to nie działał przez 3h dziennie.
Niektórym naprawdę brakuje wyobraźni, że cokolwiek mogłoby się zmienić na lepsze.
Bo podświadome myślenie że “skoro ja cierpiał*m to wszyscy inni też muszą cierpieć tak samo” robi swoje :c
Człowiek pracował 25 godzin dziennie we młynie za ćwierć pensa na kwartał i się cieszył.
A gdy wracaliśmy do domu, tata nas dusił, a potem tańczył na naszych grobach :p
I CZY MŁODZI W TO UWIERZĄ? NIEEEEEEEEEE.
Mieliście szczęście, że mieliście te groby. Nas wrzucano do [REDACTED]