W garażu należącym do Służby Ochrony Państwa spłonęło auto wraz z drogą aparaturą służącą do działań operacyjnych - dowiedział się tvn24.pl. - Szefostwo stara się wyciszyć sprawę, utrzymywana jest w ścisłej tajemnicy - mówi jeden z naszych rozmówców. Sprawa budzi szereg pytań. Zwłaszcza że SOP według upublicznionych dotąd informacji nie wnioskował do sądu o zastosowanie techniki operacyjnej.