Niemieckie i belgijskie władze walczą z usuwaniem gór odpadów – pralek, rozbitych mebli, papieru, samochodów, tworzyw sztucznych, chemikaliów, ścieków i gruzu budowlanego – zmytych przez katastrofalne powodzie, które miały miejsce w tym miesiącu. Tsunami śmieci jest tak wielkie, że głównym priorytetem jest pozbycie się ich, zanim zagrożą ludzkiemu zdrowiu, a nie recykling i ponowne wykorzystanie, do czego wzywają wytyczne UE, piszą Antonia Zimmermann i Louise Guillot z POLITICO.