24 Maja Agnes – osoba anarchistyczna, feministyczna, od lat działająca w ruchu oddolnym. Zostaje zgwałcone przez wrocławskiego policjanta. Po brutalnym zatrzymaniu za kradzież sklepową na 21 zł, została zamknięta na noc w małym pomieszczeniu przesłuchań na komisariacie Wrocław – Rakowiec, gdzie zostaje zgwałcone i pobite. Dziś, po próbie samobójczej, walczy o życie jednocześnie mierząc się z wtórną traumatyzacją sprawianą przez szpitale, policję i prokuraturę. „Wolałobym, żeby mnie po prostu zabili, dlaczego oni mnie po prostu nie zabili?” - słowa Agnes do przyjaciela gdy opowiadało mu o gwałcie po zwolnieniu z prokuratury. Zaraz przed połknięciem śmiertelnej dawki leków.

„Chcę umrzeć. W pokoju przesłuchań na komisariacie od wielu godzin biją mnie, popychają, wyśmiewają, poniżają. Odmawiają dostępu do lekarza czy telefonu do mamy. Kiedy zostawiają mnie w samotności z policjantem, ten mówi, że kojarzy mnie z protestów. I że jestem taką walczącą feministką, bo nikt mnie porządnie nie zerżnął. Po czym mnie gwałci. Krzyczę, drę się. Wchodzi policjantka. Policjant wychodzi, błagam ją o pomoc. On wraca z oświadczeniem, że go pomawiam, gdy mówię, że mnie zgwałcił. Rzygam. Gdyby nie przyjaciele, już dawno by mnie nie było. „Kolejna ofiara śmiertelna wrocławskiej policji” – czytalibyście nagłówki. Ale żyję i chcę opowiedzieć swoją historię.”

Załączony Artykuł z OKO.press

  • @saszka
    link
    62 years ago

    Nawet nie wiem co powiedzieć, to tak paskudne i okropne. I jeszcze pies ewidentnie był naziolem.

    Ciekawe czy będzie o tym w serialu “Policjantki i policjanci” w którym bohaterscy policjanci z Wrocławia chronią ludzi przed gwałcicielami. Jakoś wątpię.