19-letni Nikita Żurawel spalił Koran obok meczetu w Wołgogradzie. Za karę zesłano go do aresztu w Czeczenii, gdzie pobił go 15-letni syn Ramzana Kadyrowa, głowy republiki. Uwięziony apeluje do rosyjskich władz o ratunek.

Do spalenia Koranu doszło w maju w Wołgogradzie. Po aresztowaniu rosyjskie władze oskarżyły Nikitę Żurawela, pochodzącego z Krymu studenta lokalnego uniwersytetu pedagogicznego, o obrazę uczuć religijnych. Ale nie tylko o to. Śledczy twierdzą także, że mężczyzna przyznał się do działania na polecenie ukraińskich służb specjalnych. Za publikację filmu ze spalenia Koranu miał dostać wynagrodzenie - 10 tys. rubli. Żurawel przyznał ponadto, że fotografował rosyjskie obiekty wojskowe (…)