Flotylla została zatrzymana przez wojska okupacyjne a jej uczestniczki porwane. Dlatego w wielu miastach w Polsce odbywają się dzisiaj protesty. Protesty niezgody i solidarności, protesty domagające się przerwania ludobójstwa i trwającej od 76 lat okupacji Palestyny.
Czyzby to była zapowiedź kolejnych wielkich demonstracji niczym Czarne Protesty kilka lat temu?
Nie, bo jednak Palestyna aż tak nie dotyczy bezpośrednio większości osób.
No tak, ale niezadowolenie z rządu Tuska - jego całkowite planie sprawy kobiet, bycie na smyczy USA, rekordowe wpompowanie kasy w kościół i inne sprawy, którymi okłamał (naiwnych niestety aż do bólu) wyborców może sprawić, ze - jeśli nie tej, to przyszłej jesieni - możemy spoedziewac się masowych demonstracji. Tak myślę.
Ludzie nie są zadowoleni, bo nie ma perspektyw w kwestii mieszkaniowej, ciężko o dobraz stabilna pracę, jedzenie i media drozeja itd.
Jasne, ze wciąż jesteśmy krajem 1. Świata i żyjemy dzięki wyzyskowi krajów globalnego południa. Jasne, ze politycy i ich klakierzy próbują gniew skierować na migrantów / uchodźców / innych. Ale ostatecznie za dużo to nawet świnia nie zeżre. Stąd zakladam, ze nawet tak bierne społeczeństwo jak polskie, może jeszcze w tej kadencji neoliberalnego rządu Tuska czesciej i licznie wychodzić na ulice.
Ano będzie, ale nie tak jak lewica by tego chciała :)
POwcy lewicą nazywają PiS, bo cos z pańskiego stołu dają też najbiedniejszym, a nie tylko bogatym.
PiS lewicą nazywa PO, bo ci nie chcą strzelać do gejów.
Konfederosja lewicą nazywa chyba wszystkich oprócz Brauna.
Dla masy ludzi lewica to SLD z jej gwiazdami - prezydentem Kwaśniewskim, o którym Kulczyk mówi “Olka to ja miałem na telefon”, czy z Millerem. https://szmer.info/post/8320677