A, czaję. No to chyba trzeba by im w (bleh) GitHubie zapodać: https://github.com/LemmyNet/lemmy
Na pewno miałoby sens dać przynajmniej opcję konfiguracji dla osób korzystających.
P.S. Propsy za tego bana i jego powód. Szanuję.
A, czaję. No to chyba trzeba by im w (bleh) GitHubie zapodać: https://github.com/LemmyNet/lemmy
Na pewno miałoby sens dać przynajmniej opcję konfiguracji dla osób korzystających.
P.S. Propsy za tego bana i jego powód. Szanuję.
Tak. To okienko jest pod treścią, którą się komentuje, pisząc w nim komentarz. Konkretnie w tym wypadku: treść wpisu.
Czemu niegrzeczne? Wręcz przeciwnie. Jest mnóstwo wspaniałej rosyjskiej kultury, którą putinizm tłamsi. Jest mnóstwo wspaniałych Rosjan i Rosjanek, którzy dalej z narażeniem życia występują przeciwko wojnie. Jest flaga biało-niebieski-biała.
Pozwolenie na zawłaszczenie rosyjskiej kultury przez putinizm byłoby zbrodnią.


Z tej strony autor, AMA.


Kompletna bzdura. Zarówno jego twierdzenia o tej ustawie, jak i jego “przywiązanie do wolności”.

No i właśnie: pewne formy gwałtu tymczasem pozostają legalne we Włoszech, bo (bardzo prawicowy) wicepremier Salvini przyblokował ustawę
https://www.theguardian.com/uk-news/2025/nov/27/italy-parliament-delays-new-rape-law-sex-without-consent

Uwaga, ważny brakujący kontekst: to jest w dużej mierze wynik anty-imigranckiej nagonki, straszenia “ciemnoskórym brutalem”. To tak na wypadek gdyby się ktoś zastanawiał jak to się stało, że prawicowy rząd coś takiego wdrożył.
Oczywiście nie oznacza to, że nie należy się cieszyć. Miejmy nadzieję, że to prawo będzie działać skutecznie również wobec ogromnej większości kobietobójców we Włoszech – mianowicie rodzimych Włochów.
Tak, ale jednak jak się wrzuca coś na szmer, to jakieś minimum kontekstu, jeden akapit, naprawdę by wypadało zapodać, jeśli link nie udostępnia automatycznie ogarnianego podsumowania.
Ja chętnie poprę uczenie maszynowe i inne konkretne technologie w konkretnych, realnych zastosowaniach. “AI” jest marketingową mową-trawą, terminem znaczącym tyle co Pan Marketing akurat wymyśli (szczoteczki do zębów, pralki, lodówki z “AI”), i dla mnie każde jego nieironiczne użycie to większa lub mniejsza czerwona flaga.
Tak, Discourse’a da się self-hostować. “AI” nie widziałem, ale masz rację, dodali ostatnio najwyraźniej. Trochę smuteg. Nie testowałem tej funkcjonalności jeszcze.
Obczaj Discourse (nie mylić z Discordem): https://www.discourse.org/

Wcześniej była Szwecja. To zawsze jest jakiś konkretny polityk lub polityczka z pomysłem na wybudowanie sobie pomnika obrońcy dzieci w Internecie.
Wspaniała inicjatywa! Muzycznie nie mój klimat, ale kibicuję hardo!
Moja przyjemność po całej stronie!
Uff! Się zmartwiłem!
Różni się tym, że da się normalnie używać na co-dzień na laptopie, dom0 nie ma żadnego dostępu do sieci (a sieć do dom0), i jest mnóstwo interfejsów użyszkodnika, które powodują, że da się z tego faktycznie korzystać do pracy.
Zarządzanie siecią (np. różne VMki udostępniające sieć dają możliwość puszczenia ruchu przez Tora dla niektórych VMek, przez takiego czy innego VPNa innych), zarządzanie schowkiem, zarządzanie template’ami VMek, zarządzanie urządzeniami USB, Disposable VMs…
Możesz sobie Debian skonfigurować z VMkami itp, ale tak samo możesz sobie stworzyć własne distro od zera. Nigdy nie będzie tak używalne (i bezpieczne), jak system budowany od lat przez osoby mające doświadczenie i czas na jego budowanie.
Kontekst: korzystam z QubesOS na moich laptopach od ~dekady.