Nie “oskarżony”, tylko namawiał.
Cytaty w pozwie są naprawdę mocne (CW: namawianie do zrobienia sobie krzywdy): https://cdn.arstechnica.net/wp-content/uploads/2025/08/Raine-v-OpenAI-Complaint-8-26-25.pdf
Fajny tekst, ale raczej dla Amerykanów, żeby się mobilizowali.
No zdecydowanie to jest tekst o USA i dla USA.
Tyle że oni nie mają tej subtelności co Irlandczycy, to się tam skończy krwawą wojną.
Taka sytuacja. Mało widzę szans na uniknięcie tego.
Plus historię autor przestudiował, ale wybiórczo. Nawet bez zagłębiania się można przecież podać przykład Polski: “faszyści” mieli już pełnię władzy, większość sejmową i prezydenta.
Ale autor nie pisze o “faszystach” tylko o faszystach. PiS, przy całym swoim zamordyzmie i autorytaryzmie, to jednak nie jest Konfederacja. Nie chodzi mi o wybielanie PiSu ofkors, ale jednak jest zasadnicza różnica między tymi dwiema formacjami.
Aktualnie przyszłość jest otwarta i jest większe prawdopodobieństwo że koalicję z faszystami zgotuje nam strona liberalna niż konserwatywna.
Czyli zgadzamy się, że jest różnica między PiSem (“strona konserwatywna”, jak rozumiem) a Konfederacją (“faszystami”). Innymi słowy, jeszcze u nas faszyści do władzy się nie dorwali. Autorytarna konserwa tak, ale nie faszyści czystej wody.
A druga rzecz, że ta przyszłość jest faktycznie otwarta, co też oznacza, że nie możemy odtrąbić sukcesu i powiedzieć “no to żeśmy faszystów usiekli”. Kolejny powód, dla którego autor mógł nie wziąć przykładu Polski pod uwagę w swoim przeglądzie historycznym.
Wolę patrzeć na to co się dzieje w USA, bo tam chociaż istnieje ziarnko nadziei że po midtermsach demokraci dokręcą śrubę republikanom i będzie spokój na kilka lat.
Nie.
Napisz chociaż że shitposting 2/10 bo odpisałeś XD
Chyba pomyliłeś mnie z jakimś gównoczatbotem, którego możesz sobie zapromptować.
Ale nic z tego nie wychodzi. To nawet shitposting nie jest. Shitposting jest przynajmniej kreatywny, ciekawy – często wkurwiający, jasne, ale przynajmniej jest jakiś element “okej, widzę, co tu zrobiłeś/aś, dobrze zagrane.”
A tu jest jakaś analiza na bazie nic nie znaczącej papki wygenerowanej przez LLM. To nawet ciekawe nie jest, no.
Nie chodzi o to, że “nie mają danych”. LLMy generują tekst, w tym dane, probabilistycznie.
To nie tak, że LLM bierze jakieś “dane”, które “ma”, i je zapodaje w wygenerowanym tekście. LLMy generują ciągi znaków, w tym ciągi cyfr (czyli liczby). To nie ma nic wspólnego z żadnymi “danymi”. To probabilistyczna papka, i tyle.
Czekaj, czyli wziąłeś wygenerowane z dupy liczby, i na ich podstawie coś tam próbujesz wywnioskować?
A próbowałeś wróżenia z fusów? Bardziej ekologiczne, a skuteczność podobna.
Ech. https://pivot-to-ai.com/2025/08/02/protons-lumo-ai-chatbot-not-end-to-end-encrypted-not-open-source/
Proton says your chats are stored with the same zero-access encryption as your email. That’s great! But their wording is: “end-to-end encryption in your chat history.”
What are the ends in this scenario? And why not just say “end-to-end encryption in your chat”? Well, obviously, because they can’t say that.
If you’re using a remote chatbot like Lumo, the chat has to exist as plain text for the chatbot to see it, for some unspecified length of time. Same if you dump files into the chatbot from your end-to-end-encryptoed Proton Drive — their version of Google Drive.
That’s how most web services work, and it might not sound like a big deal — but Proton’s email famously does not work like that. There is never plain text at rest. So Proton is trying to handwave on their past reputation and say, well, parts of it are totally secure. Just not the rest.
Proton also used to publish complete cryptographic threat models for its products. They didn’t for the AI email assistant and they haven’t for Lumo. It’s a glaring absence.
Sure, makes sense! Thank you for the feedback. 😀
Hi, author here. Thanks for the good word.
Yes, Welch popularized the model of shareholder primacy, I should perhaps link to that in the text.
But the point I am making goes further: it’s not just shareholder primacy, because that could still be compatible with just making a good product and service and focusing on that.
What I am saying is: shareholder primacy has now lead to another, kinda new thing, which is basically making the hype the actual main product the company sells. And tech companies diving into that bubble in lockstep. Every large tech company today is selling AI to shareholders, regardless of what a regular person can buy from that company – graphics cards, office productivity suite, operating systems, or smartphones. The “regular” product or service is just a vehicle for AI hype, an empty vessel to be filled with whatever grabs investor attention.
In other words: yes, shareholder primacy is a key underlying thing for it, but there was shareholder primacy without treating the hype itself as the product.
Tak tak, a AGI jest tuż za rogiem!™ 🤣
Zamiast powyższej ściany tekstu, polecam osobom w tym wątku tekst Eda Zittrona:
https://www.wheresyoured.at/subprimeai/
Hallucinations — which occur when models authoritatively states something that isn’t true (or in the case of an image or a video makes something that looks…wrong) — are impossible to resolve without new branches of mathematics, and while you might be able to reduce or mitigate them, their existence makes it hard for business-critical applications to truly rely on generative AI.
Oraz świetną prezentację prof. Emily M. Bender (która zajmowała się LLMami “zanim to było cool”) na temat tego, kiedy takie narzędzia mają sens:
https://www.youtube.com/watch?v=qpE40jwMilU
Nie mówiąc o doskonałym podkaście, którego jest współautorką:
https://www.dair-institute.org/maiht3k/
Nie mam pojęcia. Ale jestem pewien, że to szybko zostanie sprawdzone…
Czat w mObywatelu nie brzmi racjonalnie w ogóle. Te modele nie mogą nie halucynować, halucynacje to jedyne co robią (i czasem te halucynacje przypadkiem nie odbiegają za bardzo od rzeczywistości). Umieszczanie ich w jakimkolwiek oficjalnym kontekście jest po prostu nieodpowiedzialne.
W mieście - gród, ziemstwo trzymało albowiem
Stare zamczysko, pustoty ohyda -
Było trzy karczmy, bram cztery ułomki,
Klasztorów dziewięć i gdzieniegdzie domki.
Ignacy Krasicki, “Monachomachia”
https://literat.ug.edu.pl/monach/001.htm
Więcej Giertycha, elektorat PO wytrzyma! 🤣
dzięks, obczaję