- cross-posted to:
- Słuchowiska audio@karab.in
- filmikiipodcasty
- cross-posted to:
- Słuchowiska audio@karab.in
- filmikiipodcasty
Temat który prawdopodobnie każda i każdy tutaj zna - tu opowiedziany w całkiem przystępny sposób. Warto podawać dalej ten materiał i uświadamiać kolejne osoby.
Dzieci zawsze się bawiły w dziwne rzeczy, czasem także w ludobójców, czy innych zbrodniarzy. Tylko że dzieci nie rozumieją do końca o co chodzi. Brakuje im kontekstu.
No i tutaj powinna pojawiać się szkoła i też rodzice, którzy wyjaśnią ten kontekst i wytłumaczą jakie to głupie.
Z tego co wiem, Stowarzyszenie “Nigdy Więcej” miała jakieś projekty odwiedzania szkół i robienia warsztatów anty-dyskryminacyjnych. Coś takiego by się mogło przydać na dużą skalę, jeśli zostałoby dobrze zorganizowane.
Tak, to prawda. Gorzej, gdy zabawa w “dziwne rzeczy” jest koordynowana przez zaangażowanych politycznie dorosłych, którzy planują wciągać młode osoby w faszystowską ideologię.
Boję się, że te dwie instytucje nie mają dostatecznie dużo wiedzy, narzędzi, świadomości aby reagować. Na poparcie tezy mam jedynie dowody anegdotyczne, więc nie będę ich przytaczał, ale po prostu byłem świadkiem zupełnej obojętności kadry nauczycielskiej wobec rasizmu. Ewentualnie dawanie nieadekwatnych kar bez wykorzystania sytuacji do dyskusji i uświadamiania reszty klasy.
Ale tak się dzieje od zawsze.
Pierwszy lepszy przykład, kościół który dzieci od małego indoktrynują.
Do tego to co przekazywane jest w szkole na lekcjach historii i wosu.
Dziś dzieci są bardzo mocno indoktrynowane przez swoich idoli z internetów, a ci z jakiegoś powodu są fanami pierdolenia libkowego kucowskiego.
Nauczyciele nic nie zrobią, bo, uwaga, uwaga, to dość nisko płatna praca, w dodatku na górze beton, więc nawet jak ktoś ambitny z powołaniem, to duże szanse że to wszystko zostanie zabite w ciągu paru lat.