Mój stryj przeprowadzał ludzi “wschodnim szlakiem” przez Karpaty do Słowacji i Rumunii. Trafił za to do nazistowskiego więzienia. Po wojnie uczył ludzi elektroniki na Politechnice Śląskiej.

Just saying.

  • @Mitro
    link
    33 years ago

    Wow. Napisz coś więcej. To są historie które właśnie teraz należy opowiadać

    • 8Petros he/himOP
      link
      23 years ago

      To są takie tam legendy rodzinne – 1939-40, okolice Lwowa, tzw. “szlak wschodni”. Nawet nie jestem pewien, czy to hitlerowcy go zgarnęli, czy jeszcze bolszewicy. Jakoś się wyłgał i dał nogę na Śląsk. W mojej rodzinie to pokolenie już wymarło, a z kuzynostwem nie mam kontaktu. Ale może ktoś inny? “Tatrzańscy kurierzy” to kiedyś był popularny temat.