• ida
    link
    fedilink
    English
    arrow-up
    8
    ·
    8 days ago

    Rok temu, gdy sprzedaż się udała, pan Damian nie apelował o solidarność społeczną i nie dzielił się nadwyżkami. Gdy rynek zawiodł, oczekuje ratunku. To mechanizm znany z czasów covidowych. Przedsiębiorca w hossie leasinguje fury, wrzuca prywate w koszta i narzeka na wzrost pensji minimalnej. W bessie chce rozmawiać o społeczeństwie obywatelskim. Pan Damian postawił wszystko na jedną kartę, cały wolumen do jednego klienta, bez zaliczki, ubezpieczenia. Solidarnośc bez odpowiedzialności to system otwarty na nadużycia.

    • StrayCat
      link
      fedilink
      arrow-up
      3
      ·
      7 days ago

      To mechanizm działąjący już dawno, nie od czasów covidowych.

      Miałem tę nieprzyjemność śledzić zawodowo fora rolnicze. Gdy tylko w jakimś europejskim brakowało produktów to całą produkcje potrafili pchać na eksport aż ceny krajowe wyskakiwały pod niebo. Wtedy wielcy panowie robili wielkie inwestycje, zwiększali produkcje, stawiali chaty, brali Lambo w leasing, śmiali się z innych, że są frajerami a im się udało i pewnie wszystkim teraz dookoła skacze gul. Gdy tylko zagraniczny kryzys się kończył a oni zostawali z nadprodukcją (co oczywiście zmniejszało cenę, często do takiej poniżej kosztu produkcji) to wtedy wielki lament, zbiorowa nieodpowiedzialność całej branży a tak w ogóle to państwo ratuj, skupuj interwencyjnie i dopłacaj bo tu jakiś spisek pewnie działa żeby zarżnąć polskie rolnictwo.

      Już dawno przestało mi być żal obszarników.