Drogie szmerki,
Dramat sytuacji na granicy wschodniej jest nieukrywalny. Choć takie rzeczy się dzieją od dawna, zawsze były gdzieś dalej, nie działy się na naszym podwórku.
Pytanie jest po prostu o to jak możemy sobie poradzić z uczuciami, jakie w nas rodzi tak tragiczna i nieludzka rzeczywistość: poczuciem bezradności, złością, niedowierzaniem, wewnętrzną niezgodą…
Wydaje mi się ważne stworzyć przestrzeń, w której możemy o tym porozmawiać, podzielić się emocjami i strategiami.
Z mojej strony to, co myślę pomaga:
- porozmawiać z innymi o tym jak się czują wobec tego, zobaczyć, że dla wielu osób jest to emocjonalnie trudne
- zaangażować się w działanie, nie oczekując (dużych) pozytywnych efektów
- (tymczasowo) ograniczać ilość nowej informacji, którą do nas dopuszczamy
Solidarnie,
Nie radzimy :c Nie ukrywam, że chciałabym zakończyć farmakoterapię antydepresantami, by móc oddawać krew, ale to chyba nie wydarzy się w najbliższej przyszłości. Aktualnie najbardziej dołuje mnie kwestia mediów społecznościowych i powszechnej inwigilacji przez korpo. Nie radzę sobie z tym emocjonalnie, bo mam duży problem z relacjami międzyludzkimi i internet oraz siedzenie w mediach społecznościowych ułatwia mi bycie w relacjach z ludźmi i spełnienie potrzeb stadnych. A z drugiej strony, po przeczytaniu wątków tutaj, wiem jak bardzo szkodzi fb, instagram itp. Czuję się naprawdę okropnie
deleted by creator
Ojej, przykro mi! Ale właśnie się okazuje, że jest świat poza korpo, i że to nawet fajniejszy i zdrowszy świat! Na pewno szmerki wiedzą jakie są fajne instancje fediversu i coś doradzą :)
A jak masz jakieś bardziej nerdowe zajawki i Ci się podoba pasek poleceń (command line) to też są super społeczności na dzielonych serwerkach, mogę jakieś polecić, na przykład tilde.town.