Nie trolluje, nie chcę wchodzić w detale obecnego konfliktu i głębszej dyskusji nad nim samym. Ciekaw jestem jak osoby tutaj widzą rozwiązywanie takich konfliktów w przyszłości, szczególnie w sposób wolnościowy. Ja po prostu tego nie widzę i jest to dla mnie kolejny argument za zupełnym rozdźwiękiem między anarchistyczną teorią a życiem.

  • @zeshi
    link
    23 years ago

    Jedna ze stron była przemocowa od lat. Druga z tego co wiem też ale w innej skali i nie miała aż tak długiej historii. Z tego co mi wiadomo patologie na przychodni były od dawna tolerowane to nic dziwnego, że w końcu wybuchło. Po samym zaangażowaniu sił po obu stronach i kierunku szturmu można chyba stwierdzić że nie ma symetrii.

    Ale że wybuch będzie tak wielki to się chyba nikt nie spodziewał i jak dla mnie to tylko podsumowuje proażkę środowiska, które mimo wielu szans się od Przychodni nie odcięło, nie wywarło odpowiedniej presji odmawiając współpracy.

    • harcOP
      link
      23 years ago

      Czyli wolnościowe społeczeństwo jako ogół, reprezentowane przez mniej lub bardziej losowy kolektyw, decyduje jakie postawy są “tolerowane” i kiedy postanawia ich “nie tolerować” może zrobić co tylko uzna za stosowne? Pytam o zasadę rozwiązywania tak zaognionych konfliktów.

      • @zeshi
        link
        1
        edit-2
        3 years ago

        Nie wiem jak doszedłeś do wniosku że “może zrobić co tylko uzna za stosowne” (co akurat zawsze jest prawdą, pozotaje jednak kwestia reakcji innych) i że jakiś “ogół” ma być reprezentowany przez kogokolwiek, a już szczególnie ten losowy kolektyw.