• @zeshi
    link
    2
    edit-2
    2 years ago

    ciekawa ale jak ma być o tyle drożej to nie wiem czy etycznosć wygra z rynkiem. Jak patrzę na pierwszą lepszą ofertę to mam np 6zł za dostawę na odległości minimum 5km (~3km w linii prostej jakby kurier był dronem). I to w środku nocy z nedzieli na poniedziałek.

    Nie rozumiem tylko czemu knajpy nie mają cenników kompensujących cenę skoro im się tak bardzo nei opłaca, ani czemu zniknięcie czarnej dziury w postaci korpo-pośrednika powoduje, że wyższe zarobki wymagają 2-3 krotnej podwyżki cen dostawy zamiast nawet podobnego układu jak z korpo ale na lepszych warunkach na obu stron.

    • harcOP
      link
      12 years ago

      Bo korpo mają często dumpingowe ceny, żyją z pieniędzy inwestorów do póki nie wykończą konkurencji, przejmą rynek i będą w stanie narzucać korzystne dla siebie stawki… Tyle z szans powodzenia tzw. “paróweczkowej teorii ekonomi” w realnym świecie.

      • @zeshi
        link
        2
        edit-2
        2 years ago

        Poniekąd to rozumiem i dlatego mnei śmieszy jak teraz paróweczkowcy się oburzają o oligopole i praktyki monopolistyczne. Z drugiej strony praktycznie wszystkie knajpy godzą się na 30% “opłaty manipulacyjnej” mimo, że nie należą do najbardziej opłacalnych biznesów. Przy małym zamówieniu 30% z 60 zł daje jakieś 18zł na dostawę + 6zł od klienta. Wegańska picka na 2-3 osoby spokojnie przekroczy tę kwotę. Może za bardzo upraszczam ale czy tu nie ma miejsca na podwyższenie zysków dla knajpy i dla kuriera jednocześnie i/lub zachęcenia klienta do kupowania taniej ze względu na drastycznie niższe opłaty?