najlepiej, jak ktoś na jakiejś grupie ogólnopolskiej pyta (oczywiście bez sprecyzowania miasta, bo dla pospólstwa powinno być oczywiste, o co jaśnie pani chodzi) np. o polecenie niani czy pizzerii. Albo zapyta o warzywniak na jakiejś ulicy. I dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze jest to jakiś warszawiak/warszawianka. Korci mnie nieraz, by wprost polecić kogoś z mojego kilkunastotysięcznego miasta (to raptem kilka godzin jazdy), tylko tych niań czy fryzjerów byłoby mi żal, że ktoś im przez telefon d*pę zawraca…
No ale przynajmniej post mnie zmobilizował do dodania kategorii “dolnośląskie” na szmerze, bo Warszawa Warszawą, ale też jakoś wrocławocentrycznie tutaj było…
najlepiej, jak ktoś na jakiejś grupie ogólnopolskiej pyta (oczywiście bez sprecyzowania miasta, bo dla pospólstwa powinno być oczywiste, o co jaśnie pani chodzi) np. o polecenie niani czy pizzerii. Albo zapyta o warzywniak na jakiejś ulicy. I dziwnym zbiegiem okoliczności zawsze jest to jakiś warszawiak/warszawianka. Korci mnie nieraz, by wprost polecić kogoś z mojego kilkunastotysięcznego miasta (to raptem kilka godzin jazdy), tylko tych niań czy fryzjerów byłoby mi żal, że ktoś im przez telefon d*pę zawraca… No ale przynajmniej post mnie zmobilizował do dodania kategorii “dolnośląskie” na szmerze, bo Warszawa Warszawą, ale też jakoś wrocławocentrycznie tutaj było…